• Parafialna Wspólnota Modlitewno - Ewangelizacyjna św. Bogurodzicy w SkoczowieParafialna Wspólnota Modlitewno - Ewangelizacyjna św. Bogurodzicy w Skoczowie
  • Parafialna Wspólnota Modlitewno - Ewangelizacyjna św. Bogurodzicy w SkoczowieParafialna Wspólnota Modlitewno - Ewangelizacyjna św. Bogurodzicy w Skoczowie
  • Parafialna Wspólnota Modlitewno - Ewangelizacyjna św. Bogurodzicy w SkoczowieParafialna Wspólnota Modlitewno - Ewangelizacyjna św. Bogurodzicy w Skoczowie
  • Parafialna Wspólnota Modlitewno - Ewangelizacyjna św. Bogurodzicy w SkoczowieParafialna Wspólnota Modlitewno - Ewangelizacyjna św. Bogurodzicy w Skoczowie
  • Parafialna Wspólnota Modlitewno - Ewangelizacyjna św. Bogurodzicy w SkoczowieParafialna Wspólnota Modlitewno - Ewangelizacyjna św. Bogurodzicy w Skoczowie
  • Parafialna Wspólnota Modlitewno - Ewangelizacyjna św. Bogurodzicy w SkoczowieParafialna Wspólnota Modlitewno - Ewangelizacyjna św. Bogurodzicy w Skoczowie
  • Parafialna Wspólnota Modlitewno - Ewangelizacyjna św. Bogurodzicy w SkoczowieParafialna Wspólnota Modlitewno - Ewangelizacyjna św. Bogurodzicy w Skoczowie

2. 12. 2014

Temat: Owoce poznania Boga

Teksty: Iz11,1 – 10; Ps 72, 1 - 2. 7 - 8. 12 – 13. 17; Łk10, 21 – 24

         Moi kochani, łyk wiedzy często może doprowadzić do utraty wiary, ale kto wypije kielich wiedzy do końca na dnie tego kielicha zobaczy z pewnością Pana Boga.  Tę prawdę potwierdza bardzo wielu naukowców, którzy na początku zachwyceni, zafascynowani swoimi odkryciami, mówili, że nie potrzebują już Pana Boga, oni są samowystarczalni i wszystko potrafią wyjaśnić i wytłumaczyć, a im więcej się zagłębiali w jakiś dany temat, im więcej było pytań, a coraz mniej odpowiedzi to okazywało się, że przez tą pokorę, którą nabywali poznawali Boga, wracali do Pana Boga.

         Mi drodzy, właśnie dzisiaj Słowo Boże nam mówi o tym, jak bardzo pokora i znajomość Pana Boga się ze sobą łączy, jak wielkie są owoce poznania Pana Boga. 

         Stoi dziś przed nam, tak jak kiedyś przed apostołami Pan Jezus rozradowany w Duchu Świętym i dziękuje. Dziękuje swojemu Ojcu za to, że zakrywa „te rzeczy” –  jak mówi –  przed mądrymi i roztropnymi tego świata, a odkrywa je przed prostaczkami. Zastanówmy się przez chwilę, przed kim właściwie i co zakrywa Pan Bóg, co to są „te rzeczy” i dlaczego w ogóle przed kimś coś zakrywa - Ten, który przecież od początku chciał się dawać poznać, chciał się objawiać. Od stworzenia świata Pan Bóg poprzez Adama i Ewę później Abrahama, Noego, Mojżesza, proroków, cały naród wybrany pragnie ciągle dać się poznać. 

        Pragnie, aby poznano jego miłość, jego prowadzenie. Co to znaczy „poznać”? Poznać to coś więcej niż przedstawić swoje imię. W języku biblijnym to nie tylko dać poznać swoje cechy charakteru, właśnie w Biblii tym słowem „poznać” oznacza się relacje najgłębsze, najbardziej intymną więź między mężem a żoną, i tym samym słowem mówi się o tym, że Bóg pragnie dać się poznać człowiekowi. Poznać zatem to się zjednoczyć, zjednoczyć całkowicie. Pan Bóg pragnie, abyśmy się z Nim zjednoczyli. Gdy lud Starego Testamentu otrzymywał od Boga prawo, bał się tych znaków, grozy, błyskawic, strasznych znaków. Myśleli, że tego nie wytrzymają, prosili Mojżesza, by on przekazywał im Boże Słowo, bo myśleli, że ten kto zobaczy Pana Boga nie będzie mógł żyć dalej. 

       Takie przeświadczenie jest także i dla nas podobne. Komu Bóg daje się raz poznać ten umiera, umiera w nim stary człowiek, nie może już żyć tak, jak dotychczas.

       Dzisiaj słyszymy, jak Pan Jezus dziękuje za swoich uczniów. Popatrzmy na tych apostołów, na tych uczniów, którym Ojciec objawił swoją chwałę. On dał się poznać. Poznać dał się przez to, że mogli zobaczyć miłość Ojca, mogli zobaczyć tą jedność Ojca i Syna i Ducha Świętego. Jak bardzo się zmienili, zmienili się apostołowie w trakcie, kiedy byli blisko Pana Jezusa, kiedy się w Niego wpatrywali, kiedy byli coraz bliżej Jego nauki i jaki przełom dokonał się w nich, kiedy spotkali Ducha Świętego w dniu Pięćdziesiątnicy, kiedy stali się nieustraszonymi głosicielami prawdy. Bo kto pozna Jezusa, a przez Niego Ojca i Ducha Świętego, nie może już pozostać takim, jakim był dotychczas. On ukocha Boga, on się zmieni.

       Moi kochani, dzisiaj słyszymy, jak Pan Jezus mówi: szczęśliwe twoje oczy, szczęśliwe wasze oczy. Mówi to do apostołów, którzy dopiero co wrócili z nauczania, z pięknego doświadczenia, jak bardzo Bóg przez nich działa, jak przez nich leczył, uzdrawiał, uwalniał od złych duchów. Kiedy św. Łukasz zapisuje te słowa w Ewangelii to ma w pamięci także już ten obraz Kościoła apostolskiego w pierwotnym Kościele, kiedy widzi, jak wielkie rzeczy działa Pan Bóg właśnie przez apostołów, przez niego także. Doświadczyli oni tej mocy, łaski Jezusa, która się objawia Ducha Świętego w różnych znakach, charyzmatach pierwotnego Kościoła. 

       Moi kochani, także dziś, do mnie i do ciebie mówi Pan Jezus: Szczęśliwe twoje oczy, szczęśliwe twoje oczy, które znają ten cud spotkania z przemieniającą Bożą łaską. Kiedy nie tyle, jako świadek wydarzenia, choćby bardzo pięknego, głośnego, ale jesteś tym, który osobiście doświadcza, że Bóg cię przemienia, że przemienia twoje serce. Przychodzisz do Pana Jezusa z wielką ufnością, z wielkim zawierzeniem, bo widzieć i słyszeć Jezusa, a przez Niego Ojca i Ducha Świętego to jeszcze nie oznacza poznać, to nie oznacza jeszcze doświadczyć pójścia za Nim. 

       Bo dlaczego cały naród wybrany nie poszedł za Jezusem, został nie poruszony, dlaczego Pan Jezus nie wywarł na niego wpływu? Bo poznanie Jezusa zawsze jest łaską od Ojca przez Ducha Świętego i zawsze można poznać go po owocach. I dopiero, kiedy przychodzimy na taką mszę świętą, jak dzisiaj, nie tylko posyłając kogoś, nie tylko licząc na to, że właśnie tutaj dokona Pan Jezus wielkiego cudu, uzdrowienia, czy jakiejś konkretnej łaski dla kogoś, na kim nam tak bardzo zależy, ale kiedy jeszcze mocniej będziemy pragnąć, żeby Pan Jezus zaczął działać we mnie, zaczął przemieniać moje serce, wtedy to poznanie Pana Jezusa, poznanie Boga we mnie zacznie wydawać owoce. 

      Myślę, że każdy z nas potrzebuje takiego momentu w swoim życiu, takiego doświadczenia przemieniającej Bożej łaski, kiedy zaczynamy widzieć, że Pan Bóg rzeczywiście działa. On przemienia moje serce, On przemienia to, co było obumarłe teraz w bardzo żywe, przemienia i prowadzi mnie dalej do siebie. O takich pięknych owocach poznania Pana Boga słyszymy dzisiaj w pierwszym czytaniu, z księgi proroka Izajasza. Oto przyszły król, napełniony Duchem Pańskim, z jego darami – mówi Izajasz – przyniesie pokój, sprawiedliwość, przyniesie harmonię, pojednanie, przyniesie ochronę przed złem. Taki piękny obraz raju, ale wszystko to dlatego, że kraj ten napełni się, jak pisze, znajomością Pana.

      Moi drodzy, jakże bardzo ważne jest to, żebyśmy tutaj, właśnie dzisiaj, w czasie tej Eucharystii zapragnęli napełnić się znajomością Pana, znajomością Tego, który mnie kocha, który mnie prowadzi, który pragnie mojego szczęścia, by On znowu dotknął mojego serca, by je przemienił, aby je jeszcze bardziej do siebie zbliżył. 

      Czego oczekuję dzisiaj przychodząc na tę Eucharystię, czy pragnę spotkać, czy pragnę zobaczyć żywego Jezusa, czy On dzisiaj rozraduje się moją prostotą, moim otwarciem na Jego dary, czy będę właśnie takim prostaczkiem, o którym mówi dzisiaj Pan Jezus w Ewangelii, który nie boi się tego, aby do niego wszedł Pan Jezus, nawet kiedy wydaje mi się to trudne, kiedy mi się wydaje, że wszystkie trudy mojego życia tak mnie przerastają, że nie mogę o niczym innym myśleć tylko właśnie o tych swoich bólach, trudach i kłopotach? Ale właśnie owocem tego spotkania z Jezusem nich będzie nasze pojednanie, nasza większa wolność od różnych złych wpływów, skutków grzechu, nasza większa jedność z moimi bliskimi, jeszcze głębsze zawierzenie. Wtedy to poznanie Pana Jezusa, które tutaj się dokonuje będzie także owocowało dla tych, dla których chcemy tutaj wiele wymodlić. 

      Stań teraz drogi bracie i siostro przed Panem Jezusem z całą, na jaką cię stać prostotą, pokorą, z dziękczynieniem, zawierzeniem, bo to jest właśnie ta chwila, w której On dzisiaj odsłania ci kolejny raz rąbek swojej tajemnicy, pragnie dokonywać cudownych znaków w twoim sercu, pragnie dokonywać wielkich dzieł, także przez twoje życie, przez twoje posługiwanie, przez twoje pójście do innych.


Liturgia dnia

Polecamy

Licznik odwiedzin

Odsłon artykułów:
308139

Odwiedzający

Odwiedza nas 4 gości oraz 0 użytkowników.

Datki na ubogich

Prowadzimy też działalność charytatywną. Nasze środki finansowe są bardzo ograniczone, dlatego ogromną pomocą, dającą możliwość wspomożenia większej ilości potrzebujących, będzie każde wasze wsparcie. Serdecznie dziękujemy!

Podajemy konto, z którego pieniądze są przeznaczone na pomoc ubogim.

Rzymskokatolicka Parafia p.w. M. B. Różańcowej w Skoczowie
Akcja charytatywna
Bank Spółdzielczy Skoczów

19 8126 0007 0003 5129 2000 0020

Mapa

Kontakt

ul. Harcerska 12
43-430 Skoczów
Polska

E-mail: bogurodzica@ox.pl
Tel.: (33) 857 71 60