2.08.2011
Temat: Krwawa i bezkrwawa ofiara Jezusa
Teksty: Rz 8, 31-39; Ps 116, 12-19; Mt 26, 26-30
Eucharystia ofiarą Jezusa
- Ofiara uprzedzająca
Jezus w Wieczerniku dał Apostołom swoje Ciało i Krew, z których złoży ofiarę później na Golgocie.
Jezus ustanawiając Eucharystię, nie ograniczył się jedynie do powiedzenia: «To jest Ciało moje», «to jest Krew moja», lecz dodał: «które za was będzie wydane..., która za was będzie wylana» (Mt 26, 26.28; Łk 22, 19-20). Nie potwierdził jedynie, że to, co im dawał do jedzenia i do picia, było Jego Ciałem i Jego Krwią, lecz jasno powiedział, że to co się dzieje tu i teraz dokona się w namacalny sposób na krzyżu dla zbawienia wszystkich.
- Ofiara miłości i posłuszeństwa względem Boga
Eucharystia przez swój ścisły związek z ofiarą na Golgocie jest ofiarą w pełnym sensie, bowiem jest to dar miłości Syna Jezusa i Jego posłuszeństwa Ojcu aż do ostatniego tchnienia. „Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je /potem/ znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca” (J,10,17-18). W ten sposób Jezus Syn składa dar dla Boga Ojca, będąc posłusznym jemu aż do śmierci i to śmierci krzyżowej (Flp 2,8).
- Jedyna ofiara Jezusa
3.1. Jedyna, niepowtarzalna
Jezus raz jedyny umarł na krzyżu i już więcej nie będzie umierał i już nie będzie żadnej innej ofiary składanej przez Syna Bogu Ojcu niebieskiemu.
Inny wymiar: «W każdej ofierze należy brać pod uwagę cztery rzeczy: komu się ją składa? kto ją składa? co i za kogo ofiaruje? - Otóż ten sam jedyny i prawdziwy Pośrednik, godząc nas z Bogiem przez ofiarę pokoju, stanowił jedno z Tym, któremu ją ofiarował; stał się jednym z tymi, za których ją złożył; On sam był składającym ofiarę i tym, co złożył w ofierze» {św. Augustyn (+ 430)}. Istota tego tekstu jest taka: Jedyny Syn Jezus zjednoczył nas z Bogiem Ojcem przez jedyną ofiarę na drzewie krzyża.
3.2. Jedyna, chociaż składana na tylu ołtarzach
«Ofiara Chrystusa i ofiara eucharystyczna są jedną ofiarą».[KKK] Nauczał o tym wyraźnie już św. Jan Chryzostom (+407): «Ofiara jest ta sama, ktokolwiek by ją składał, czy to Paweł, czy to Piotr; ta sama, którą Chrystus dał uczniom i którą teraz składają kapłani. Ta w niczym nie jest mniejsza od tamtej, ponieważ i tej nie uświęcają ludzie, lecz Ten sam, który ją uświęcił. Jak bowiem słowa, które Bóg wypowiedział, są te same, co wypowiadane teraz przez kapłana, tak i ofiara jest ta sama, jak i chrzest, który dał. Tak to wszystko jest przedmiotem wiary. (...) I to jest tedy Ciało Chrystusa i tamto, a kto sądzi, że to jest mniejsze od tamtego, ten nie wie, że Chrystus i teraz jest obecny i działa».
Tego się nie da całkowicie wytłumaczyć, ale spróbuję. Przejdę do mikrofonu na ołtarzu. Dotykam ołtarza, czyli stołu, a tak naprawdę, to nie powinien być stół, tylko obelisk, czyli kamień (tak będzie w nowym kościele), bo on ma symbolizować ofiarę Abrahama na górze Moria. Drugi element to krzyż, który kładę na tym ołtarzu. Oba są symbolami tej samej rzeczywistości ofiary niewinnego baranka, której pełnia wykona się na Golgocie. Równocześnie ta pełnia dokonuje się (niezależnie od czasu i przestrzeni) na każdym ołtarzu. To jest ciągle jedyna, ale uobecniona ofiara Jezusa. Jezus umarł na krzyżu, wylał Krew swoją, tak jak baranek. Kiedy w czasie Mszy św. jako niegodny kapłan biorę do ręki chleb, który już jest Ciałem Jezusa, podobnie z winem, które jest prawdziwą Krwią Jezusa, to dotykam tej ofiary na Golgocie. Podobnie jest z tobą w czasie Komunii św.
- Realna ofiara Jezusa
Biblijnym argumentem za ofiarniczym charakterem Eucharystii są np. słowa św. Pawła: „Ależ właśnie to, co ofiarują poganie, demonom składają w ofierze, a nie Bogu. Nie chciałbym, byście mieli coś wspólnego z demonami. Nie możecie pić z kielicha Pana i z kielicha demonów; nie możecie zasiadać przy stole Pana i przy stole demonów” (1 Kor 10, 20-21). Św. Paweł wyraźnie podkreśla, że nie byłoby żadnego grzechu, ani bezczeszczenia ofiary Jezusa, gdyby na ołtarzu nie dokonywał się realny obrzęd, prawdziwa obecność Jezusa. Dlatego na Mszy św. konieczna jest moralna czystość uczestniczących w niej osób. Dotykamy bowiem realnej ofiary Jezusa. To jest tajemnica, która się uobecnia teraz w sposób realny w tym miejscu, bo Jezus, tak jak mówi List do Hebrajczyków „wczoraj i dziś ten sam”.
- Uobecnienie
Czyny Jezusa są równocześnie historyczne i ponadhistoryczne. On bowiem raz umarł i więcej umierać nie będzie. Z tego punktu widzenia sposób trwania czynów Chrystusa jest taki, jak wszystkich czynów ludzkich: trwają one we wspomnieniach i w skutkach. Jednak oprócz elementu przemijalnego i niepowtarzalnego czyny Jezusa zawierają element ponadczasowy. Przecież czyny Chrystusa należały do człowieka, który był Bogiem, i do Boga, który był człowiekiem. Ponieważ ofiara krzyżowa i wszystkie tajemnice życia Jezusa są osobowym działaniem Boga, dlatego są wieczne, aktualne i trwałe. Dlatego na każdej Mszy św. uobecnia się Jego Bosko-ludzka ofiara.
Teoretycznie się to da zrozumieć, ale praktycznie nie. Dlatego kapłan po przeistoczeniu śpiewa: „Oto wielka tajemnica wiary”.
- Ofiara Jezusa jest uzdrowieniem, czyli uobecnia zbawienie
Jeszcze jedna sprawa. Przychodzicie na Mszę św., by doświadczyć uzdrowienia. Czasami słyszę takie błędne określenia: "Czy u nas są msze św. uzdrowieńcze"?
Na każdej Eucharystii dokonuje się uzdrowienie. Nie chodzi o uzdrowienie ciała, ale uzdrowienie ducha. Realnie obecny Jezus na Mszy św. rozlewa zbawienie, czyli uzdrawia z niemocy ducha, które zniszczył grzech, daje nowe życie. I to jest życie, to jest pełnia życia. Wtedy nie trzeba oczekiwać żadnych innych uzdrowień, bo to jest niepotrzebne. Jezus oczywiście może również i uzdrawiać fizycznie, nie to jest jednak najważniejsze. Najważniejsze jest byśmy z wiarą przeżywali tajemnice eucharystyczną i prosili Jezusa, bym doświadczył zbawienia, które się tu uobecnia. A reszta będzie tylko dodatkiem. Jeżeli np. fizycznie nie zostaniesz uzdrowiony, będziesz umiał to zaakceptować, jeśli zostaniesz uzdrowiony, będziesz potrafił wielbić Boga.
Módlmy się o właściwe przeżycie tej realnej obecności Jezusa na Mszy św.